Dobry skądinąd Google Drive Ma bardzo denerwującą funkcję. Otóż jeśli komuś udostępniasz plik, zwykły plik tekstowy, to osoba otrzymująca link otwiera wcale nie ów plik tekstowy, tylko cały interfejs googlowy. Dopiero w tym interfejsie można sobie plik pobrać. Wkurzające. Szczególnie jeśli chcesz wstawić linki do pobrania na swojej stronie.
Jest jednak na to sposób.
Krótka analiza otrzymanego linka google zaraz po jego udostępnieniu
https://drive.google.com/file/d/1A0PjiDcAt0JUTgScY8hCy56FL6vm-gKJ/view?usp=sharing
W tym linku interesuje nas tylko sam id pliku, a jest nim, w tym przypadku 1A0PjiDcAt0JUTgScY8hCy56FL6vm-gKJ
Wycinamy sobie ten id.
Tutaj jest link do "obierania" interfejsu:
http://drive.google.com/uc?export=view&id=
Wystarczy na końcu dokleić wyekstrahowanyid pliku, co w całości da:
https://drive.google.com/open?id=1A0PjiDcAt0JUTgScY8hCy56FL6vm-gKJ
Ta dam! Mamy "goły" plik.
Całość przeczytałem na https://www.lmeservices.com/share-google-drive-files-via-url/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz